Mistrz Gry - 2013-01-15 21:45:47

Każdy pragnie zaznać miłości, niektórzy głupcy myślą że miłość to czułe słówka spacery i inne tym podobne duperele. Jednak jest również druga grupa która dobrze wie że największe skupisko miłości można znaleźć właśnie w burdelu.  Jak można się domyślić do tej grupy zaliczały się krasnoludy elfy a także jakaś mroczna postać. Właśnie mieli się oni porozchodzić do różnych pokoi, kiedy nagle wyskoczyła burdelmama a za nią dwoje zamaskowanych osobników. Można się było domyślić że chcą ją zabić bo obydwoje mieli wyciągnięte noże.

Gongard - 2013-01-15 21:48:55

Gongard przechodząc obok burdelu usłyszał krzyk używając topora zniszczył drzwi wejściowe i wbiegł do środka gdzie ujrzał atakowaną kobietę jednak czekał na reakcje gości....

Sarakiel - 2013-01-15 21:49:10

Sarakiel był bezbronny - nie mając pojęcia, co robić, zdecydował się zamknąć w szafie, stojącej tuż obok niego. "Tamci sobie poradzą..."

Belegund - 2013-01-15 21:49:35

Belegund tym razem nie miał miecza ani łuku, tylko mały elficki sztylet - Powienien starczyć na tą dwójkę- pomyślał na głos i rzucił się na napastników.

Rekiu - 2013-01-15 21:50:30

Hoho, sex a wcześniej udupienie kilku kolesi brzmi super... Tylko po co oni chcą ją zabić? - rozmyślał ukojony Rekiu. Wtem uświadomił sobie, że potrzebna jest interwencja i ledwo mając siłę do utrzymania równowagi rzucił się na napastników w sposób zmuszający ich do... przewrócenia się. Następnie wstał wywinął młotem i rozpoczęła się walka.

Gongard - 2013-01-15 21:52:40

Gongard widząc że niektórzy klienci ruszyli do walki przyłączył się do ataku.

Rekiu - 2013-01-15 21:54:01

Wtem Rekiu mocnym uderzeniem walnął jednego z nożowników w twarz. Zęby i krew latały po pokoju a chłop padł ze złamaną szczęką.

Belegund - 2013-01-15 21:55:36

Belegund szybkim ciosem w klatkę piersiową wykończył drugiego przeciwnika. -Czego oni od Ciebie chcieli? - zwrócił się do kobiety.

Kimmuriel - 2013-01-15 21:56:04

Kimmuriel słysząc odgłosy walki natychmiast pobiegł w tamtą stronę. Pech chciał że walka toczyła się w burdelu - a to nie miejsce dla drowa. Po pierwsze: nikt nie chce mrocznego elfa w takim, typowo ludzkim, miejscu. Po drugie: "niedrowie" kobiety dla Kima były po prostu iblith... Kiedy wbiegł do budynku było już po walce, dwóch zakapturzonych, barczystych mężczyzn leżało w kałuży krwi, a burdelmama dziękowała jakiemuś faerie i krasnoludom, z których jeden miał z ciekawą fryzurę na głowie...

Gongard - 2013-01-15 21:57:48

Rodley podbiegł do obrońców i przyłączył się do przesłuchań burdelmamy.

Rekiu - 2013-01-15 21:58:39

Wtem Rekiu dobiegł do szafy w której chował się jeden elf. Wyciągnął go szybkim ruchem, rzucił na ziemie i spoliczkował za tchórzostwo.

Mistrz Gry - 2013-01-15 21:59:07

Po zabiciu agresorów, burdelmama podziękowała wszystkim za pomoc i zaczęła błagać o zlitowanie. Oprawcy porwali wszystkie dziwki i uwięzili je w niedalekim lesie. Obiecała że jeśli uda im się je wyzwolić to sowicie ich wynagrodzi. Będą mieli do wyboru albo pełną sakiewkę złota albo dożywotni karnet wstępu.

Kimmuriel - 2013-01-15 21:59:09

Kim podszedł do grupki i uważnie przysłuchiwał się rozmowie - w końcu to mogła być kolejna okazja, by komuś pomóc i przy okazji zarobić...

Gongard - 2013-01-15 22:01:13

,,Biedne panienki pomyślał'' -Gongard a po chwili dodał- panowie zbieramy się?!

Rekiu - 2013-01-15 22:01:20

Myśląc o karnecie Rekiu od razu zgłosił się na ochotnika. Po chwili już ubrany biegł do lasu, lecz pomyślał, że byłoby to nie fair w stosunku do innych "braci miecza", więc poczekał pod Burdelem.

Kimmuriel - 2013-01-15 22:02:11

-Chętnie pomogę

Belegund - 2013-01-15 22:02:47

-To chyba najdziwniejsze zadanie, z jakim się spotkałem. Ale oczywiście idę.

Mistrz Gry - 2013-01-15 22:07:35

-A więc dobrze kryjówka tych bandytów znajduję się w nieznanej mi odległości od południowej bramy bynajmniej w tym kierunku uciekali ci zbóje z moimi dzieczynkami - rzekła burdelmama - reszta zależy od was
Tym sposobem półelf, dwoje krasnoludów i drow znaleźli się przy południowej bramie.

Gongard - 2013-01-15 22:09:36

no panowie proponuje iść w dwójkach dwóch na zwiad dwóch z tyłu jako że panowie elf i drow są zwinniejsi od nas niech oni idą przodem. - Zaproponował Gongard

Kimmuriel - 2013-01-15 22:10:17

- A więc ruszamy przyjaciele? Czy może najpierw wypijemy? - zapytał drow mając nadzieje na zyskanie sobie przychylności krasnoludów.

Belegund - 2013-01-15 22:14:50

- Wy możecie iść się napić, ja muszę wrócić po swoją broń.

Rekiu - 2013-01-15 22:17:14

No panie drowie począł mówić Rekiu grzebiąc w torbie - coś tu się znajdzie. Po chwili wyciągnał miód i wręczył go Drowowi oraz Gongardowi. W jednej ręce trzymając młot a w drugiej miód począł iść za elfem.

Gongard - 2013-01-15 22:18:49

Zaiste dzięki Ci waść za miód uraczę swoje podniebienie czymś pysznym- i począł sączyć miód. - jak myślicie ilu jest porywaczy?

Rekiu - 2013-01-15 22:19:42

Oby nie więcej niż dziwek bo już nie będzie "nówka nie śmigana"...

Kimmuriel - 2013-01-15 22:20:52

Mam coś mocniejszego - wyciągnął z małej torby podróżnej 2 butelki lekko żółtego płynu - destylowane w podziemiach, z ogromnych grzybów, bardzo mocne, ale odurzenie szybko mija, więc nie będziemy musieli czekać, żeby zacząć misje ratunkową.

Gongard - 2013-01-15 22:22:17

ohoho a cóż to za popijawa następnym razem ja panów czymś uraczę, ale zaraz...proszę o to suszona  dziczyzny pyszna sprawa- podał przyjaciołom kawałki mięsa.

Rekiu - 2013-01-15 22:25:49

Wole miodek panie Drowie ale po powrocie możemy kulturalnie przysiąść nad gorzałą. Pana Krasnoluda też zapraszam. Kulturalna napitka, a potem noc z karnetem powiedział uśmiechnięty Rekiu :)

Kimmuriel - 2013-01-15 22:26:53

-Panowie, napiliśmy się, zjedliśmy, teraz czekamy na tego faerie...

Belegund - 2013-01-15 22:28:11

Po chwili Belegund wrócił, uzbrojony w miecz i łuk. -Teraz już chyba nigdy nie będę się z nimi rozstawał.

Gongard - 2013-01-15 22:29:18

no poszli !

Mistrz Gry - 2013-01-15 22:31:33

Drużyna ruszyła gościńcem. Po paru minutach usłyszeli coś niepokojącego. Nagle z gąszczu wyskoczyła cała wataha wilków i kierowała się prosto w ich stronę. Na oko było ich około tuzina w tym jeden wielki biały wilczur najwyraźniej przywódca stada.

Belegund - 2013-01-15 22:33:32

Belegund napiął swój łuk. -Nie damy rady ich ominąć. Do broni! - krzyknął.

Kimmuriel - 2013-01-15 22:34:02

Kim, nie czekając na reakcje towarzyszy, szybkim ruchem wyciągnął sztylet z cholewy buta i rzucił w najbliższego wilka - trafił, ale zanim sztylet dosięgnął celu  drow był już gotowy do walki z sejmitarem w ręku.

Rekiu - 2013-01-15 22:34:49

Rekiu wyszedł na drzewo. Po chwili olśniło go i zaczął podpalać szyszki. Następnie rzucał nimi w wilki, które zaczynały płonąć niczym pochodnia.

Mam nadzieję, że nie zagryzły panienek...

Gongard - 2013-01-15 22:37:05

Gongard chwycił za topór rzucił się na ścieżkę i przejechał brzuchem za ogon największego wilka a kiedy ten się odwrócił rozpłatał mu szczękę ten padł skowycząc następnie zrobił szybki jak na niego unik i zarąbał wilka który chciał go ugryźć, wtem jeden z wilków ugryzł go w nogę ten wkurzony wypuścił topór i małym mieczykiem zasztyletował go.

Rekiu chodź na dół ! Pobaw się z nami!- zawołał Gongard

Mistrz Gry - 2013-01-15 22:44:37

Pozostałe wilki uciekły w gąszcz po drugiej stronie gościńca. Drużyna wywnioskowała że coś musiało je spłoszyć skoro odważyły się wysunąć na drogę. Dlatego udali się w tę stronę i po dziesięciu minutach dotarli do obozowiska ludzkich bandytów. Niestety było ich dwa razy więcej niż bohaterów, a ponadto przy ognisku siedział wielki ork .

Kimmuriel - 2013-01-15 22:46:36

- Mam plan, posłuchajcie. Elfie, przygotuj łuk, ja otoczę cały teren kulą ciemności, Ty wysrzelasz ich kiedy nic nie będą widzieć i załatwione, gotowy? - zaproponował Kim

Rekiu - 2013-01-15 22:47:17

Gongard, miodku?

Gongard - 2013-01-15 22:47:38

a my?? - zapytał zniecierpliwiony Gongard- Zawsze chętnie Rekiu może dziczyzny?

Kimmuriel - 2013-01-15 22:49:21

Kiedy elfowi skończą się strzały to usunę kule ciemności i wybijemy ich resztki, pasuje?

Belegund - 2013-01-15 22:49:30

-Z ludźmi damy sobie radę, ale co z orkiem. Jakieś pomysły, panowie ?

Rekiu - 2013-01-15 22:49:53

Jak najbardziej za. Wtem Rekiu rozsiadł się w odległości kilkunastu metrów od elfa i drowa i wyciągnął miód. Zajadając mięso i popijając miodem zastanawiał się jak zabić orka.
.
.
.
Moge rzucić na niego klątwę omamiającą, a następnie go zabić.

Gongard - 2013-01-15 22:51:38

Owszem !- potwierdził Gongard po czym usiadł obok Rekiu i zagryzał po cichu mięsiwo...

Belegund - 2013-01-15 22:52:18

-No to plan mamy ustalony. Działaj, Kimmurielu.

Kimmuriel - 2013-01-15 22:53:24

-Teraz - wykrzyknął drow zakrywając obóz orków nieprzeniknioną kulą ciemności.

Belegund - 2013-01-15 22:56:27

Ludzie zaskoczeni nagłym atakiem i dodatkowo niemogący atakować byli wyjątkowo łatwym celem. Belegund wyjął łuk i po chwili rozległy się krzyki umierających przeciwników. - Do boju, krasnoludzi!

Rekiu - 2013-01-15 22:59:01

Rekiu wstał. Mamrocząc coś podnosem zataczał kręgi na ziemi i w ciągu ułamka sekundy jego ręce schyliły się ku prawemu biodru, a następnie rozprostowały się z głośnym krzykiem a z dłoni wyleciały smugi zielono-czerwonego światła trafiając orka, który zaczął coś bełkotać i zataczać się po obozie.

Gongard - 2013-01-15 23:01:22

Gongard zobaczył co się dzieje z orkiem i chwyciwszy za topór podbiegł do niego pomiędzy trupami ludzkimi i unikając dość niemrawego ciosu orka wbił mu topór między żebra, jednak wielkie monstrum nie od razu padło musiał powtórzyć uderzając ponownie. Ork padł po czym Gongard ruszył na niedobitków.

Rekiu - 2013-01-15 23:02:29

W tym czasie Rekiu wyciągnął mandolinę. Zaczął grać skoczną i zabawną melodie gdy Gongard biegał i dobijał potykając się o trupy.

Kimmuriel - 2013-01-15 23:02:56

-Po wszystkim, uwolnijmy te kobiety i pożegnajmy się... Pieniądze podzielcie między siebie, ja ich nie potrzebuje...

Gongard - 2013-01-15 23:03:37

Gongard usłyszawszy muzykę zaczął śpiewać: szło się na wroga z toporem w dłoni kto nie z nami ten się nas boi

Mistrz Gry - 2013-01-15 23:04:13

Drużyna uwolniła dziwki i razem udali się z powrotem do miasta. Po odprowadzeniu dziewczyn do burdelmamy pozostało im tylko wybrać dla siebie najodpowiedniejszą nagrodę.

Gongard - 2013-01-15 23:05:44

Poproszę pieniądze jeśli można te panienki są za wysokie dla mnie....

Rekiu - 2013-01-15 23:06:43

Po powrocie do burdelu Rekiu poprosił o karnet a następnie zgodnie z umową zaprosił do siebie drużynę, aby oblać udaną akcję.

Belegund - 2013-01-15 23:06:49

Po chwili namysłu Belegund zdecydował się na dożywotni karnet."Pieniądze nie są mi na razie potrzebne"- pomyślał.

Mistrz Gry - 2013-01-15 23:09:24

Belegund Rekiu i Gongard udali się do karczmy na gorzałkę, gdzie zastali już prawie zalanego paladyna Atrama
KONIEC

www.isepk.pun.pl www.air17.pun.pl www.g087dca.pun.pl www.anime-gift.pun.pl www.skplegnica.pun.pl